Browsing Category
MOJE BIEGANIE I NIE TYLKO
Z relacją tą zanosiłam się cały tydzień. Mogę tłumaczyć się przeziębieniem, przesileniem jesiennym itp. Wymówek jest tysiące, ale czy naprawdę nie chcę się z Wami podzielić tym cudownym biegiem? Chcę, oczywiście, że chcę i to bardzo! Przenieśmy się zatem do soboty 17 września 2016 roku. Dnia, w którym przebiegłam wraz z moim chłopakiem (supportem) dające w kość 13 km, przez niektórych przyrównywane trudnością do biegów górskich.