Pamiętacie niesamowicie słodkiego snickersa? Tak. To było zdecydowanie ciacho na bogato. Zaś dziś mam dla Was kolejną tartę, jednak w subtelniejszej wersji z leciutkim kremem z dyni i budyniem waniliowym. Zapewniam, że jest nie mniej smakowita, jak tamta karmelowa odsłona 😉 Zapraszam do pichcenia!
Przyznam Wam szczerze, że robiąc tę tartę nie sądziła, że efekt będzie tak BARDZO zadowalający! Uwielbiam takie miłe zaskoczenia, a przede wszystkim uwielbiam dzielić się nimi z Wami. Bo nic tak dobrze nie smakuje, jak (prawie :p ) samodzielnie zrobione ciacho! Prawie, bo wspomogłam się gotowym budyniem w proszku (bez cukru!). Wstyd mi bardzo 😀 ale kompletnie nie chciało mi się jeszcze bawić w gotowanie kaszy jaglanej na swoją drogą najlepszy budyń na globie! Następnym razem zdecydowanie spróbuję z domową wersją. Dopiero teraz doceniam jego fantastycznie naturalny smak i konsystencję. 😉
SKŁADNIKI
Na tartę:
Mokre:
90 g oleju kokosowego (stałego)
60 ml syropu klonowego
60 ml wody
40 g masła orzechowego z arachidów
2 łyżki mielonego siemienia lnianego
szczypta cynamonu i soli morskiej
Suche:
100 g mąki ryżowej (białej)
60 g mąki owsianej (ze zmielonych płatków górskich)
25 g skrobi ziemniaczanej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli morskiej
- W garnuszku rozpuszczamy olej kokosowy z wodą, syropem klonowym, cynamonem, masłem orzechowym i solą. Całość podgrzewamy, do całkowitego połączenia się składników. Zdejmujemy miskę z ognia i odstawiamy, by masa lekko przestygła. Dodajemy mielone siemię lniane i dokładnie mieszamy.
- Do dużej miski przesiewamy mąki, skrobię i proszek do pieczenia.
- Do suchych składników dodajemy mokre i bardzo dokładnie mieszamy.
- Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do niej ciasto. Za pomocą dłoni wyklejamy ciastem blaszkę i nakłuwamy widelcem.
- Formę z ciastem wkładamy do lodówki na ok. 30-60 min (im dłużej tym lepiej :D).
- W tym czasie piekarnik nagrzewamy do 180-200 st. C.
- Schłodzone ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok. 20-30 min (doglądając czy się nie przypala).
- Gdy ciasto będzie zarumienione, wyjmujemy, czekamy aż lekko ostygnie i wykładamy kolejno kremem dyniowym, budyniem i wiórkami.
- Wkładamy do lodówki do schłodzenia na co najmniej 1 h 😉
Krem dyniowy (z Jadłonomi):
1 niewielka dynia Hokkaido (bardzo ważne! Ta odmiana jest niesamowicie słodka i krucha)
1,5 łyżki oleju kokosowego (stałego)
2-3 łyżki syropu klonowego
szczypta soli morskiej
- Dynię obieramy, kroimy w kostkę i pieczemy w brytfance podlanej wodą w ok. 200 st. C – do miękkości (ok. 20 min.). Warto pod koniec zdjąć pokrywkę, aby dynia ładnie się zarumieniła.
- Dokładnie miksujemy wszystkie składniki na jednolity krem (najlepiej za pomocą blendera ręcznego)
Budyń:
opakowanie budyniu waniliowego bez cukru
2 łyżki syropu klonowego
0,5 l mleka roślinnego
Dekoracja:
wiórki kokosowe bez substancji konserwującej (można takie spotkać w Lidlu)
Jeśli przepis wydaje się Wam interesujący, wypróbowaliście i smakuje, to bez wahania podzielcie się opinią na Facebook lub Instagram 😀
Z góry dziękuję za wsparcie!
SMACZNEGO 🙂
No Comments