Znudzeni tradycyjnymi składnikami? Spragnieni orientalnych smaków w kuchni? To świetnie się składa! Mam dla Was przepis na błyskawiczny obiad z dwoma ciekawymi i bardzo odżywczymi nowościami (przynajmniej dla przeciętnego zjadacza chleba, jakim ja również jestem :)). Bo kto nie lubi makaronu i grzybów?
Dawno, dawno temu kupiłam makaron ryżowy z tapioką i zieloną herbatą oraz grzybki mun… zakupy dla mnie nietypowe, ale udane (jak za takie składniki zapłaciłam śmieszne pieniążki – „orientalny tydzień” w Biedronce się poleca). Składniki znane z azjatyckich restauracji, jednak nigdy przeze mnie nie używane, sprawiły, że poczułam nutkę ekscytacji. Zapał jednak minął i produkty trafiły do szuflady. Aż w końcu mnie strzeliło, ile te grzybki mogą czekać? Jak dobrze, że je wyjęłam! Namoczyłam i odkryłam kolejne cudownie chrupiące roślinne źródło białka. Tak! Nie tylko strączki, tofu, ale też te niepozorne strzępki są doskonałym białkowym dodatkiem do posiłków.
Zaś makaron ryżowy – pewnie nieco bardziej popularny niż grzybki – przez niektórych uwielbiany, a przez innych utożsamiany z czymś bezpłciowy. Ten bez dodatków, być może tak, lecz już dodatek tapioki i zielonej herbaty robi całą robotę. Ahh nadal czuję ten delikatny aromat herbaty! Do tego sam się robi i nie ma żadnych niepotrzebnych syfków w składzie.
Kto pierwszy do sklepu?
Przepis powstał z potrzeby prostoty. Miało być inaczej, ale bez zbędnego kombinowania. Czyste polsko-azjatyckie połączenie smaków, czyli nasz ziemniak, marchew, por i czosnek.
W momencie kulinarnej rezygnacji i stagnacji, nie ma nic lepszego niż właśnie takie nieskomplikowane danie. Pamiętajmy, że nasz przewód pokarmowy lubi prostotę. Po tym posiłku poczujemy się lekko i nabierzemy zdrowego apetytu na więcej kulinarnych eksperymentów.
SKŁADNIKI
Makaron ryżowy z tapioką i zieloną herbatą
Grzyby mun (ok. pół opakowania)
Czosnek
Por
Ziemniak
Marchew
Sos sojowy
Syrop klonowy
Sól morska
Olej rzepakowy
Sezam
PRZYGOTOWANIE
1. Grzybki mun namoczyć na noc we wrzącej wodzie.
2. Następnego dnia zalać makaron wrzątkiem i odrobiną soli. Pozostawić pod przykryciem na 10-15 min.
3. Odcedzić makaron i wymieszać z olejem (bądź oliwą z oliwek).
4. Por, czosnek podsmażyć na oleju z solą. Gdy będą już rumiane, dodać ziemniaki pokrojone w kostkę i marchew, podlać lekko wrzątkiem i podsmażyć.
5. Po chwili dodać odsączone grzybki i zalać wodą do przykrycia warzyw.
6. Gotować pod przykryciem ok. 10 min. aż warzywa będą miękkie i woda prawie całkiem wyparuje.
7. Dorzucić na patelkę makaron, wymieszać warzywami, sosem sojowym i syropem klonowym.
8. Zajadać posypany prażonym sezamem. Na wierzch obowiązkowo zielenina! U mnie była natka pietruszki, ale szczypiorek to dopiero musi być strzał w dziesiątkę!
SMACZNEGO!
2 komentarze
Danie ciekawe, nawet bardzo, ale brakuje mi… mięsa 🙂 Z drugiej strony najprawdopodobniej to będzie ten „wyjątkowy”, bezmięsny przepis, którego wkrótce wykorzystam. Dzięki!
Szczerze też za moich mięsożernych czasów miałam wrażenie, że posiłek bez mięsa to posiłek niekompletny 😉 parę lat praktyki całkiem zmieniło mój smak i teraz mięso dla mnie mogłoby nie istnieć. Cieszę się, że Cię zaciekawiłam tym przepisem i czekam na relację jak smakowało:)
Pozdrawiam!