Komfort food w czystej postaci. Otula, rozgrzewa, a przede wszystkim pozwala być „tu i teraz” podczas dosyć czasochłonnych przygotowań…wartych starań!
Danie to przywołuje mi pełne beztroski i poczucia bezpieczeństwa dzieciństwo, czego również Wam życzę ❤
SKŁADNIKI NA WARSTWĘ GÓRNĄ – ZIEMNIACZANĄ KOŁDERKĘ (4 porcje)
- 11 ziemniaków (1 kg)
- 2 szkl. mleka roślinnego (ok. 400 ml)
- 3 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (15 g)
- 1,5 łyżki oliwy z oliwek (15 ml)
PRZYPRAWY
- suszone oregano i bazylia
- świeża natka pietruszki i szczypior
- płaska łyżeczka kurkumy
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie sól ziołowa*
SKŁADNIKI NA WARSTWĘ DOLNĄ Z BRUKSELKĄ (4 porcje)
- cebula biała i czerwona (100-150 g)
- biała część pora (100 g)
- 4 marchewki (180 g)
- 14 brukselek (250 g)
- 1,5 łyżki oliwy z oliwek (15 ml)
- puszka/słoik ciecierzycy (240 g)
- łyżka kaszki manny (20 g)
- 0,5 łyżki skrobi ziemniaczanej (12 g)
- 5 łyżeczek koncentratu pomidorowego (75 g)
PRZYPRAWY
- 2/3 łyżeczki papryki wędzonej
- łyżeczka rajmah masala (*)
- łyżeczka kuminu rzymskiego
- sól i pieprz do smaku
*używam takiej gotowej mieszanki rajmah masala – niepowtarzalna! Tak samo ta sól ziołowa od dawna z powodzeniem sprawdza mi się w kuchni. Nie jest to reklama.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Ziemniaki obieramy, kroimy w cienkie talarki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (ok. 12-15 min.).
- Cebulkę kroimy w kostkę, pora i marchew w talarki, brukselkę siekamy.
- Na dużej patelni szklimy cebulkę z odrobiną soli (pod przykryciem). Dorzucamy pora, znów dusimy, podlewając lekko wodą, aby nie przywarł (będzie wtedy gorzki). Dorzucamy marchew i przyprawy (wędzoną paprykę, kumin rzymski oraz rajmah masala). Znów chwilę dusimy. Na samym końcu dodajemy brukselkę, podlewamy wodą do wysokości warzyw, dodajemy koncentrat i chwilę razem dusimy. Mieszamy z przelaną na sitku cieciorką. Doprawiamy solą i pieprzem.
- Ugotowane ziemniaki miażdżymy za pomocą tłuczka na puree, dodając na oko mniej/więcej mleko, oliwę, płatki drożdżowe, posiekaną natkę, szczypior, suszone oregano, bazylię, kurkumę, sól i pieprz.
- Na sam koniec przed zapieczeniem mieszamy farsz z brukselką z odrobiną skrobi ziemniaczanej oraz kaszki manny.
- Do naczynia żaroodpornego wykładamy na dno farsz z brukselką. Na wierzchu rozprowadzamy równomiernie puree ziemniaczane. Robimy na całości delikatny wzorek za pomocą widelca.
- Zapiekamy (bez przykrycia) w dobrze nagrzanym piekarniku ok. 35 min. w 200 stopniach.
1 porcja zapiekanki to 535 kcal, w tym 95 g węglowodanów, 12 g tłuszczu oraz 17 g białka.
Choć bez sera, to uwierzcie mi na słowo, uzależnia! I przy okazji nie podnosi cholesterolu! Zapieczone puree ziemniaczane tworzy pyszną, chrupiąco skórkę, którą pokocha każdy miłośnik zapiekanego sera.
U mnie zimowe wieczory są już zarezerwowane na zapiekankowe kolacje. A u Was?
BĄDŹMY W KONTAKCIE !
Jestem na Facebooku oraz Instagramie.
Z przyjemnością czytam komentarze i wchodzę w interakcję z czytelnikami.
Chcesz nauczyć się, jak komponować zbilansowane wege posiłki? Zróbmy to razem – prosto i skutecznie!
➡OFERTA DIETETYCZNA
A może marzysz o tym, aby poznać swoją kobiecość i walory roślinnego odżywiania dopasowanego do cyklu miesiączkowego?
➡ROŚLINNY EBOOK DLA KOBIET „W zgodzie z cyklem menstruacyjnym”
2 komentarze
Zapiekanka wygląda i zapowiada się wspaniale. Czy myśli Pani, ze można ją zamrozić, jeśli nie zejdzie cała za jednym razem? Czy po rozmrożeniu zachowa swoje walory?
Dziękuję 🙂 myślę, że jak to z zapiekankami najlepiej smakuje na drugi dzień 🙂 ciężko mi odpowiedzieć, bo sama nigdy jej nie mroziłam ale ogólnie jest to świetny sposób na przechowywanie żywności