Lunch czy większa przekąska to posiłki dla niektórych uciążliwe i kojarzące się jedynie z kanapkami. Uwierzcie mi, że kanapki nie muszą być nudne, ale to następnym razem. Dziś w odpowiedzi na zapytanie czytelniczki, przedstawiam Wam dwa super proste, odżywcze i smaczne pomysły na, to co wrzucić do plecaka czy torby, gdy wiemy, że czeka nas intensywny dzień poza domem, a zabieranie ze sobą typowo obiadowych dań jak, np. zupa czy płynne sosy, jest dla nas niewygodne, krępujące bądź po prostu niesmaczne w wersji na zimno.
POSIŁEK NA WYNOS nr 1 – z nową królową kasz!
CZYLI PRZEPIS na sałatkę z kaszą orkiszową, brokułem, marchewką i białą fasolą w prowansalskim dressingu słonecznikowym (ok. 3 porcje)
- 500 g brokuł (tylko różyczki)
- 240 g fasola konserwowa biała
- 150 g kasza orkiszowa (przed ugotowaniem)
- 90 g marchew (2 średnie)
- 30 g rodzynki suszone (garść)
- 15 g śliwka suszona (pół garści; opcjonalnie)
- natka pietruszki do dekoracji
Prowansalski dressing słonecznikowy (ok. 3 porcje)
- ocet winny, balsamiczny (1-2 łyżki)
- 10 ml oliwa z oliwek (lub olej lniany czyli łyżka)
- bazylia, suszona (niecała łyżeczka)
- oregano, suszone (łyżeczka)
- 30 g słonecznik łuskany (3 łyżki)
- sól morska i pieprz do smaku
- sok z cytryny (kilka łyżek)
- płatki drożdżowe nieaktywne (łyżeczka; opcjonalnie)
- 6 g cukier kokosowy (lub miód; łyżeczka)
- zioła prowansalskie, suszone (łyżeczka)
- czosnek niedźwiedzi (1/2 łyżeczki; opcjonalnie)
Przygotowanie
- Kaszę gotujemy w lekko osolonej wodzie. Studzimy.
- Brokuł dzielimy na różyczki, gotujemy ok. 10 min. (al dente).
- Marchew kroimy w kostkę.
- Fasolkę przelewamy na sitku wrzącą wodą.
- Mieszamy wszystkie składniki z rodzynkami i opcjonalnie pokrojonymi śliwkami.
- Skrapiamy dressingiem, mieszamy i część zostawiamy na skropienie wierzchu.
- Dekorujemy natką. Zjadamy od razu lub wrzucamy do pudełka na wynos i cieszymy się w pełni wartościowym posiłkiem poza domem 😉
W sumie wartość odżywcza 1 porcji sałatki + 1 porcji sosu to ok. 430 kcal || 19 g B || 10 g T || 69 g W
POSIŁEK NA WYNOS nr 2 – nowa wersja hummusu!
CZYLI PRZEPIS na hummus z czerwoną papryką i suszonymi morelami maczany w warzywnych słupkach (ok. 10 porcji)
- czosnek (ok. 1 ząbka, według smaku)
- 60 g morele, suszone (6 sztuk)
- 10 ml oliwa z oliwek (lub olej lniany; łyżka)
- 120 g papryka czerwona (pół dużej sztuki)
- papryka chili, w proszku (szczypta)
- kmin rzymski, suszony (ok. łyżeczki lub więcej, jeśli lubisz)
- papryka, suszona (ok. łyżeczki)
- pietruszka natka, suszona (do ozdoby)
- sól morska do smaku
- pieprz do smaku (opcjonalnie)
- sok z cytryny (kilka łyżek)
- 40 g masło sezamowe, tahini (2 łyżki)
- 480 g ciecierzyca, z puszki/słoika
*Jeśli wolisz formę dressingu do warzywnych słupków, wymieszaj hummus z łyżeczką oliwy z oliwek, kilkoma łyżkami wody, octem jabłkowym, płatkami drożdżowymi i większą ilością soku z cytryny, dopraw solą, pieprzem i np. szczyptą wędzonej papryki.
Przygotowanie
- Morele przez chwilę namaczamy we wrzątku (opcjonalnie, dla bardziej kremowej konsystencji).
- Jeśli cieciorka jest z puszki, to przelewamy ją wrzątkiem.
- Miksujemy najpierw cieciorkę z tahini, czosnkiem, sokiem z cytryny, chlustem ciepłej wody i przyprawami.
- Następnie dodajemy surową paprykę, morele i ponownie blendujemy całość z solą (opcjonalnie pieprzem).
- Skrapiamy olliwą i dekorujemy suszoną papryką oraz natką pietruszki.
W sumie wartość odżywcza 3 porcji hummusu + warzywne słupki (np. pomidorki koktajlowe, ogórek, surowa marchewka, papryka) to ok. 445 kcal || 16 g B || 16 g T || 63 g W
Mam nadzieję, że tymi prostymi roślinnymi przepisami zainspirowałam Cię do zdrowego gotowania, które jak widać nie musi zajmować wcale długich godzin w kuchni. Daj znać od którego przepisu zaczynasz! A może nadal stoi przed Tobą przeszkoda, przez którą nie jesteś w stanie samemu gotować? Napisz do mnie. Wspólnie zaradzimy co zrobić 😉
BĄDŹMY W KONTAKCIE !
Wskakuj na Facebook oraz Instagram.
Komentuj i dziel się ze światem!
Twoja obecność z pewnością zmotywuje mnie do szerszego dzielenia się moimi przepisami na blogu (które nieskromnie uwielbiają moi pacjenci!) 🙂
No Comments