fbpx
MIESIĄCZKA, MIT OBALONY

KLUCZOWY CZAS W MIESIĄCU KAŻDEJ KOBIETY – faza folikularna i jej wpływ na apetyt

Tym wpisem chciałabym zamknąć, jakże ważny w holistycznym podejściu do odżywiania się temat intuicyjnej diety. Do poczucia zdrowia i dobrostanu (zadowolenia z sylwetki, poziomu energii, braku chorób) nie doprowadzi żadna dieta, jeśli będą ją wspierać błędne przekonana na temat tego na czym polega zdrowe jedzenie, czym jest głód fizyczny, a czym psychiczny, a przede wszystkim przekonanie, że bycie kobietą oznacza słabość (co może już bardzo głęboko w podświadomości budować podwaliny problemów z miesiączką i byciem na „wiecznej diecie”).

 

 

Przeczytanie dwóch pierwszych wpisów umożliwi Ci wyciągnięcie jeszcze więcej z punktu 3:

1. INTUICYJNE JEDZENIE A WSPÓŁPRACA Z DIETETYKIEM (+ afirmacje)

2. CZY POJĘCIE INTUICYJNEJ DIETY JEST DOBRZE ROZUMIANE? CZY GŁÓD PSYCHICZNY POWINIEN BYĆ ZAWSZE NEGOWANY I POSTRZEGANY W SPOSÓB PEJORATYWNY? (ten wpis jest szczególnie ważny)

3. GDZIE SĄ GRANICE KOBIECEJ INTUICJI W KONTEKŚCIE FAZY FOLIKULARNEJ?

 

 

Każda faza cyklu menstruacyjnego ma przypisane sobie pierwotne funkcje, dzięki którym jesteśmy w stanie cieszyć się i wykorzystywać swoją kobiecość w najbardziej szczytnych celach.

 

CZYM JEST FAZA FOLIKULARNA?

To faza cyklu menstruacyjnego, która następuje tuż po krwawieniu. Przez świadomych dietetyków nazywa jest „fazą niejedzenia” (niechęci, zapominania o jedzeniu). Gdyby zapytano mnie, która faza cyklu miesiączkowego jest najbardziej krytyczna i bagatelizowana w kontekście walki z zaburzonym postrzeganiem zdrowego odżywiania, to bez zastanowienia odpowiedziałabym, że jest to właśnie FAZA FOLIKULARNA.

 

Dlaczego tak wiele kobiet ją bagatelizuje?

Pozwolę sobie przytoczyć fragment z ebooka:

 

„Po zakończeniu miesiączki rozpoczyna się pierwsza faza cyklu – faza folikularna, czyli czas, kiedy w organizmie kobiety wzrasta poziom estrogenu (wydzielanego przez dojrzewający pęcherzyk jajnikowy). Liczne badania pokazują, że wysoki poziom estrogenu wzmaga poczucie sytości (nasila działanie cholecystokininy w jelitach, która hamuje apetyt). [3] Kobieta ma więcej energii. Jeśli nie ma wyrobionych zdrowych nawyków żywieniowych, jej posiłki mogą wtedy charakteryzować się dużą nieregularnością i być niedoborowe. Szczególną uwagę na właściwe odżywianie się powinny wówczas zwrócić kobiety, które w przeszłości doświadczyły zaburzeń odżywiania bądź te, które wciąż borykają się z tymi problemami po to, aby ustrzec się przed niedostateczną podażą kalorii, która nakręca spiralę zaburzeń.”

 

To w tej fazie kobiety najczęściej nieświadomie doprowadzają się do bardzo ujemnych bilansów kalorycznych. Niekoniecznie musi to oznaczać duży ubytek masy ciała – czasem wręcz odwrotnie – prowadzi to do ciągle nawracającego efektu jojo. Kilogramy wracają z nadwyżką. Głód rośnie i potęguje się po nierozsądnych ograniczeniach i nieregularnym jedzeniu w pierwszej części cyklu miesiączkowego. Wszystko się nawarstwia. W fazie lutealnej (czyli przed miesiączką) kobiece hormony dyktują już całkiem inny scenariusz: „Jeeeeedz kochana, ile możesz!”. A możliwości są znacznie większe, gdy w fazie folikularnej kobieta bagatelizowała istotę jedzenia.

 

Rozwiązaniem problemu okazuje się dla wielu kobiet zrozumienie bardzo subtelnej definicji INTUICYJNEJ DIETY, którą rozkładam na czynniki pierwsze w poprzednim wpisie.

 

 

JAKIE SĄ MOŻLIWOŚCI ŻOŁĄDKA?

Jak często spożywać posiłki?  Czy jedzenie z rozsądku ma sens?

Mijają 4 godziny od ostatniego posiłku – głód może być nieodczuwalny w fazie folikularnej, ale np. w fazie lutealnej (przed okresem) głód może pojawić się już godzinę po pełnowartościowym posiłku. Takie rozbieżności doprowadzają nie jedną kobietę do sporej dezorientacji. Warto wtedy posłuchać intuicji, czyli, np. po miesiączce – pomimo braku fizycznego głody – zjeść kolejny posiłek po dobrych paru godzinach od ostatniego (przykład często pomijanej kolacji) lub przed miesiączką – jeśli ostatni posiłek, po którym w ciągu 30-40 minut nadal jest głód – a nie był typowym „zapychaczem” (batonik, chipsy, drożdżówka) – warto zastanowić się, jak bardzo głód ten jest dla nas uciążliwy, czy nie oznacza czasem pragnienia, niewyspania. Jeśli głód nie ustępuje warto wtedy na spokojnie podejść do kolejnego posiłku, nawet jeśli miałby być równie duży, co ostatni (1-2 h po poprzednim). W fazie lutealnej, czyli przed miesiączką okazuje się, że wiele kobiet potrzbuje jeść częściej i więcej. Nie ma w tym nic złego, dopóki do tematu podchodzi się z rozsądkiem.

 

Intuicyjne jedzenie to w dużej mierze kierowanie się logiką oraz opieranie swoich wyborów na wiedzy z dziedziny fizjologii, w znaczniej mniejszej kierowanie się chęcią wypełnienia jedzeniem emocjonalnej pustyni (akceptacja i przyzwolenie na małe grzechy są wskazana).

 

Świadomość tego, jakie objętości jest w stanie pomieścić żołądek oraz jak długo trawi się jedzenie jest bardzo pomocna w podążaniu za intuicją.

 

POJEMNOŚĆ ŻOŁĄDKA

Dorosły człowiek jest w stanie zmieścić w żołądku ok. 900 ml. Oczywiście ściany tego narządu są niezwykle rozciągliwe, co pokazuje jego maksymalna pojemność (3 – 4 l). Czas trawienia posiłków to ok. 3 – 8 h. Wszystko zależy od kompozycji dania – czy są to szybko trawiące się węglowodany proste, czyli np. owoce, czy potrzebujące więcej czasu tłuszcze połączone z białkiem i węglowodanami (np. orzechy + tofu + kasza).

 

ZŁOTA DIETETYCZNA ZASADA

Zasada: “Spożywaj posiłki co 3-4 h” ma w sobie odrobinę prawdy, bowiem bardziej niż konkretny odstęp czasu liczy się regularność. Przerwy od spożywania pokarmów warto dopasować indywidualnie do trybu życia. Jedni czują się lepiej jedząc rzadziej, inni częściej, a mniejsze porcje. Tutaj w grę wchodzą też przeróżne stany chorobowe, np. refluks, który odgórnie wyznacza, to, co służy zmniejszeniu dolegliwości cofania się pokarmu (małe objętościowo posiłki). Z drugiej strony częstość spożywania jedzenia nie zawsze idzie w parze z „grafikiem” i wydawałoby się dopracowanymi nawykami. Kobiece hormony potrafią dyktować warunki, którym albo się poddamy, albo na zawsze pokłócimy się z własnym ciałem. Doświadczenie pracy z kobietami pokazuje mi, że zaspokojenie potrzeby częstszego jedzenia przed okresem daje wspaniałe rezultaty nieustępliwości i samozaparcia w trzymaniu się zdrowych nawyków żywieniowych przez kolejne dni miesiąca (co ciekawe obserwuję to często u kobiet, które w pozostałych fazach cyklu menstruacyjnego wolą jeść rzadziej, większe posiłki).

Zatem po tych anegdotycznych 4-5 h poszczenia w fazie folikularnej (po okresie, kiedy apetyt fizyczny nie dopisuje) pora zjeść coś porządnego (pełnowartościowy posiłek). Spokojnie, nawet jeśli fizycznie nie ma odczucia głodu, żołądek nie rozerwie się na strzępy, jest pusty i chętny do pracy. Jedzenie z apetytem zależy od bardzo wielu czynników, nie tylko umiejętności kulinarnych, ale też w dużej mierze od stresu, pośpiechu, a nawet otaczających nas osób. Pamiętajmy, że głównym celem jedzenia jest dostarczenie PALIWA, ŻEBY MÓC ŻYĆ, ODDYCHAĆ, MÓWIĆ, PRZEMIESZCZAĆ SIĘ…

 

Tak wygląda słuchanie swojej intuicji 💜

 

To tylko część wiedzy, którą chciałbym przekazać Ci w ebooku dla kobiet „W zgodzie z cyklem menstruacyjnym”. Przeczytaj proszę opinie innych kobiet. Czy prezent w postaci mojego kilkunastoletniego doświadczenia przełożonego na 144 stronice elektronicznej książki nie byłby fantastyczny? 🙂

 

A teraz zadaj sobie proszę pytanie: co jest najmocniejszym punktem Twojej kobiecości? O co chcesz się zatroszczyć poprzez właściwe odżywianie?

 

 

EBOOK

LIDL 1700 KCAL
LIDL 2200 KCAL
BIEDRONKA 1800 KCAL
BIEDRONKA 2500 KCAL
WEGETARIAŃSKI ZERO WASTE 1700 KCAL
WEGAŃSKI ZERO WASTE 2100 KCAL

 

Previous Post Next Post

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply