„Przetwory z pomysłem” Patrycji Machałek to pozycja obowiązkowa nie tylko dla zaawansowanych gospodyń domowych. Książka jest przepięknie wydana, a procedury związane z przetwarzaniem owoców i warzyw wyjaśnione są w sposób prosty, nierzadko żartobliwy (szczególnie odniesienia do tradycyjnych receptur z tonami cukru ;)), aż chce się takiej osobie jak ja – grubo przed 30-stką – coś zrobić, wyczarować i pękać z dumy!
Powiem Wam szczerze, że zanim zajrzałam do książki, nie byłam pewna, czy będę w stanie powiedzieć cokolwiek dobrego na temat przepisów na, bądź, co bądź cukrowe bomby. Tak bowiem kojarzą się pewnie wielu nam tradycyjne, domowe dżemy, konfitury czy powidła. Jakże mile zostałam zaskoczona nowoczesnym podejściem autorki do przetwórstwa, z jednoczesnym zachowaniem szacunku do tradycji.
Przede wszystkim moja niewiedza na temat przetwórstwa roślin została zdemaskowana całkowicie. I bardzo dobrze! Dzięki melodyjnym i bardzo ciekawym historyjkom wprowadzającym do najróżniejszych form przetwarzania (dżemy, konfitury, marmolady, powidła, galaretki, przeciery, frużeliny, syropy, kompoty, owoce w alkoholu, nalewki, sosy i przeciery warzywne, solonki, marynowanie, ocet oraz kiszonki), doznałam niemal kulinarnego olśnienia! Uzupełniłam podstawową wiedzę i bardzo mocno zainspirowałam się wieloma przepisami. Chociażby powidła. Nigdy nie pomyślałabym, że według tradycyjnych receptur przygotowuje się je przez dodatku cukru. Moje serce – świadome okrutnego wpływu cukru dodanego („białej śmierci”) na funkcjonowanie wszystkich narządów człowieka – nagle zabiło mocniej! Cukier jest rzeczywiście świetnym konserwantem, nie jest jednak konieczny w ogóle, bądź w tak olbrzymiej ilości, jak w komercyjnych dżemach, marmoladach, powidłach czy przetworach z przepisów „dziada pradziada”. Autorka sprytnie podaje umniejszone proporcje słodzidła, podkreślając, że kiedyś pierwsze przetwory przygotowywano nie na cukrze, a na miodzie.
Wykonując zatem mój pierwszy słoik pełen dobroci, ze spokojem użyję cukru kokosowego, który dzięki radom autorki nie pójdzie w kilogramowych ilościach, a ja będę szczęśliwa, że odrobinę uzdrowiłam kolejny przepis.
(cukier kokosowy ma niski indeks glikemiczny oraz zawiera potas odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie gospodarki wodno-elektrolitowej w organizmie)
Uwielbiam wgłębiać się w rzeczy dotąd mi obojętne. Moja świadomość na temat możliwości „zachowania lata” jest teraz OLBRZYMIA! Do wypróbowania aż 100 przepisów. Będzie z czego wybierać. Na tą chwilę najbardziej podekscytowała mnie myśl o domowej marmoladzie z czerwonych pomarańczy. Byłam pewna, że najstarsza jest marmolada z dzikiej róży! Kto był w błędzie, tak samo jak ja? Chodzi mi też po głowie ketchup z pomidorów albo z cukinii, konfitura z czerwonej cebuli i chutney z jabłek. Słodko-słone smaki to zdecydowanie moja bajka.
Nie pozostaje mi nic innego, jak robić miejsce na kuchennych półkach. Czeka już tam na swoich kumpli, uroczy upominek od pani Patrycji. Domowe pikle, zakręcone na amen. Od razu wiadomo, że zostały przygotowane przez profesjonalistkę 🙂
Jeśli staracie się czerpać z życia coś więcej i lubicie zatapiać się w idei „tu i teraz”, to jestem pewna, że „Przetwory z pomysłem” będą wspaniałym zakupem, na te letnie dni. Choć przetwarzać warzywa i owoce można przez cały rok, to teraz największy wybór i dorodność. Letnie miesiące kojarzą się mi ze wspaniałymi zmianami. To wtedy, parę lat temu, wkluczyłam z menu mięso, a po paru latach także większość produktów odzwierzęcych. Jest więc to dobry czas na naukę nowych umiejętności kulinarnych i nie tylko!
Premiera już 3 lipca 2019 r.
Tytuł: „Przetwory z pomysłem”
Autor: Patrycja Machałek
Okładka: twarda
Stron: 240
Wydawnictwo: Znak literanova
No Comments